Miruny jest sprawa. Po ostatnich wyborach do europarlamentu widziałem narzekania, że ludzie mają daleko, że się nie chce załatwiać spraw urzędowych albo coś, mi dopisanie się do spisu wyborców zajęło 5 minut. Zachęcam was do zrobienia tego samego i zagłosowania w najbliższych wyborach. Potrzebny…

„Mafia Rumuńskich Grzybiarzy” – tak mieszkańcy Łagowa, Bielin i Daleszyc określają kilkudziesięcioosobową grupę, która „grasuje” po tamtejszych lasach i, jak twierdzą mieszkańcy napada na bezbronnych grzybiarzy, odbierając im zbiory. Mieszkańcy żalą się, że policja bagatelizuje ich zgłoszenia…

Krystyna Janda – wybitna aktorka teatralna i filmowa – została wyróżniona tytułem doktora honoris causa Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. “Jednego jestem po tych 45 latach pewna – umiem zagrać człowieka. Opowiedzieć o człowieku. I być może z tego powodu zasługuję na honor, którym mnie państwo obdarzacie” – powiedziała artystka.

Matematycy i neurobiologowie stworzyli pierwszy anatomicznie dokładny model, który wyjaśnia, w jaki sposób możliwe jest widzenie. „Wiele z tego, co myślisz, że widzisz, to tak naprawdę tworzysz w swojej głowie.” mówi LaiSang Young, matematyk z Uniwersytetu New York: artykuł w Quantamagazine ENG+TLDR

„Jestem bardzo rozczarowany całym weekendem” – przyznał Robert Kubica, po tym jak nie ukończył niedzielnego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Rosji w Soczi. O wycofaniu z rywalizacji Polaka zdecydowały władze zespołu Williams, a było to podyktowane chęcią oszczędzenia części zamiennych.

„Zgłaszamy to na policję i do prokuratury, bo to musi zostać wyjaśnione. I żądamy ścigania tych sprawców” – zapowiedział w Kielcach szef świętokrzyskiej PO poseł Artur Gierad. To reakcja polityka na baner odwzorowujący jego postać, który został powieszony na drzewie.

Przed meczem z Lechem zabrzanie nie przegrali u siebie i nie stracili bramki. W sobotni wieczór wszystko się zmieniło. Po bramkach Kamila Jóźwiaka, Tymoteusza Puchacza i Christiana Gytkjaera drużyna z Poznania przełamała złą passę i wygrała 3-1.

Informacja o tym, że szef NIK wynajmował kamienicę na agencję towarzyską, szybko obiegła media w całym kraju. Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób tak blisko centrum Krakowa mógł funkcjonować dom publiczny. Zaskoczeni nie są za to mieszkańcy dzielnicy Podgórze, którzy doskonale wiedzieli, czym trudnią się bracia K. oraz że lokal przy ul. Krasickiego nie był jedynym miejscem schadzek – donosi portal Onet.